Funkcjonariusze Krajowej Administracji Skarbowej z portu lotniczego Kraków – Balice ujawnili w ostatnich dniach kolejne dwie próby przywozu okazów gatunków zagrożonych wyginięciem.
Pierwsza z nich dotyczy powracającego 4 marca br. z Tajlandii mieszkańca Myślenic. Turysta przechodził w krakowskim porcie lotniczym przez „zielone przejście" – nic do zgłoszenia. Jednak funkcjonariuszy służby celno-skarbowej po prześwietleniu urządzeniem rentgenowskim zainteresowały jego bagaże. Jak się okazało ich podejrzenia okazały się uzasadnione bowiem w walizce należącej do mężczyzny znaleźli muszlę ślimaka z gatunku Nautilidae, to prawdopodobnie pierwsze zatrzymanie muszli tego gatunku w Polsce. Ponadto turysta przywoził 10 sztuk kosmetyków (maseczki do twarzy) zawierających wyciąg z opuncji (Orchidaceae) jeden z chronionych gatunków należących do storczykowatych. Należy w tym miejscu podkreślić, że bardzo często wyciągi z roślin lub sproszkowane części zwierząt są wykorzystywane w produkcji kosmetyków oraz wyrobów tradycyjnej medycyny chińskiej co powoduje wyginiecie gatunków żyjących w środowisku naturalnym.
Nie będzie również mile wspominała spotkania z funkcjonariuszami małopolskiej służby celno-skarbowej mieszkanka Gdyni powracająca 7 marca br. do kraju z Dubaju. Bowiem w jej bagażu funkcjonariusze z Oddziału Celnego w Balicach ujawnili 5 sztuk chronionych okazów rafy koralowej.
Niestety to koleje w ostatnim czasie przypadki, gdy turyści powracający do kraju z egzotycznych wyjazdów nie znając przepisów przywożą podlegające ochronie okazy fauny
i flory.Ujawnione w obu przypadkach okazy zostały zatrzymane, natomiast ich właścicieli czeka teraz odpowiedzialność karna.